Trener Feyenoordu Giovanni van Bronckhorst był wstrząśnięty, gdy dowiedział się o śmierci Johana Cruyffa. Były zawodnik Barcelony chwali wizję i ciepłą osobowość Cruyffa.
- To smutny dzień dla holenderskiego futbolu - powiedział trener Feyenoordu na stronie klubu. - Zarówno dla holenderskiego futbolu, ale i Barcelony znaczył bardzo wiele - dodaje Gio, który w barwach Dumy Katalonii występował w latach 2003-2007. - To on wprowadził piękny futbol, jaki grała Barcelona, gdy ja tam byłem - wspomina.
Cruyff w sezonie 1983/84 był piłkarzem Feyenoordu. Według Van Bronckhorsta nie tylko był fenomenalnym piłkarzem, ale także wielkim człowiekiem. - Za czasów Barcelony, podczas godzin na lunch, rozmawialiśmy tylko o futbolu. Podczas tych chwil widziałem ludzką stronę Cruyffa. Poza tym, że fantastycznym piłkarzem, największym piłkarzem jakiego kiedykolwiek mieliśmy w Holandii, był przede wszystkim bardzo miłą osobą - dodawał Gio.
- Johan Cruijff zasługuje wielkie pożegnanie - podsumował.
Komentarze (0)