Feyenoord bardzo poważnie podchodzi do rozgrywek o Puchar Holandii. Pokazały to dwa poprzednie mecze, w których drużyna Giovanniego van Bronckhorsta wyeliminowało kolejno PEC Zwolle i Ajax Amsterdam. W obu tych spotkaniach Gio wystawił do gry najsilniejszy w jego oczach zespół. W czwartek z Willem II nie będzie inaczej.
- Puchar Holandii to cenne trofeum - powiedział Van Bronckhorst w środę podczas konferencji prasowej. - Turniej ma dodatkową wartość, ponieważ zwycięzca kwalifikuje się bezpośrednio do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Ponadto, jest to po prostu fantastyczne grać w finale i jeszcze go wygrać, jak wiem z doświadczenia. To nie jest dla wszystkich - mówił.
Puchar Holandii to też niespodzianki, co miało miejsce chociażby we wtorek. Najbliższy przeciwnik Feyenoordu w lidze, NEC Nijmegen przegrało 2-0 z amatorskim HHC Hardenberg. - To pokazuje, że niespodzianki mogą zdarzyć się wszędzie, a my musimy sprawić, że nie będziemy jedną z nich. W pucharze po prostu trzeba się dobrze zaprezentować, inaczej odpadniesz. Jestem przekonany, że nam się uda - dodaje Gio.
O ćwierćfinał Portowcy powalczą z Willem II, które zawitało na De Kuip na początku sezonu ligowego. - To zespół, z którym ostatnio nie gra się nam łatwo. Nawet we wrześniu, kiedy zapewniliśmy sobie zwycięstwo dopiero w końcówce dzięki bramce Eljero Elii. Wyniki w tym sezonie nie zawsze są pozytywne, ale w ostatnich tygodniach ich forma wzrosła. Będziemy musieli od początku naciskać i skoncentrować się na grze - ocenia trener Feyenoordu.
I na czwartkowe spotkanie zostały wyprzedane wszystkie bilety, podobnie jak na wszystkie poprzednie mecze u siebie. - To wspaniałe, i pokazuje, że mamy wierną publiczność. Istnieje związek między fanami i zespołem. Częściowo dlatego, że graliśmy dobrze w meczach u siebie i nie przegraliśmy jeszcze na De Kuip. Mam nadzieję, że wraz z tym będzie szła też dobra gra. Jeśli nadal będziemy grać w pucharze i wygramy w niedzielę z NEC, to dobrze zamkniemy rok - podsumował były kapitan Feyenoordu.
Komentarze (0)