Rick Karsdorp jeszcze występujący na boiskach młodzieżowych, został swego czasu wybrany najlepszym pomocnikiem rozgrywek. A teraz, gdy jest już zawodnikiem dorosłej kadry Feyenoordu, przekwalifikowano go na obrońcę. W ostatnim sezonie Karsdorp występował regularnie na boku defensywy. W tej kampanii młody zawodnik też skupi się na grze w tym miejscu. Trener, Giovanni van Bronckhorst nie widzi w tym nic złego.
- Taka funkcjonalność to w moich oczach zaleta. W Akademii Feyenoordu grałem na lewym skrzydle w ofensywie, jako środkowy obrońca, lewy pomocnik, a na koniec na lewej obronie - wspomina Gio. Wraz z przejściem do pierwszego zespołu, swoją pozycję zmienił też Wessel Dammers. On z kolei na Varkenoord występował jako napastnik, a teraz ma być wsparciem dla Svena van Beeka w defensywie.
- Dla kariery to nic złego. W 1999 roku w kadrze u trenera Rijkaarda byłem lewym obrońcą, bo w środku grali tacy zawodnicy, jak Cocu i Davids. Zawodnik musi wiedzieć, gdzie będzie miał największe szanse przebicia się - dodał Van Bronckhorst.
Komentarze (0)