Kapitan Gernot Trauner oraz jego partner z obrony David Hancko ocenili piątkowe losowanie. Feyenoord w Lidze Mistrzów będzie rywalizował z Lazio, Celtikiem i Atletico Madryt.
GERNOT TRAUNER: Jeśli o mnie chodzi, chciałem wylosować RB Salzburg, ale i tak mamy fajnych rywali. Jest Atletico, z którym mierzyliśmy się podczas przygotowań dwa lata temu, gdy zaczynałem grę tutaj. Ale mecz towarzyski był to tylko na papierze. Yannick Carrasco dostał czerwoną, a potem trener Diego Simeone prawie wdał się w bójkę z naszym trenerem. John de Wolf musiał wskoczyć. Atletico nigdy nie chce przegrać, nie mówiąc już o meczu w Lidze Mistrzów.
- Lazio ograło nas całkowicie na wyjeździe przez jedną połowę zeszłego sezonu we wrześniu, ale pokazaliśmy u siebie, że można się rozwijać jako zespół. Celticu nie znam aż tak dobrze. Atmosfera na Celtic Park będzie na pewno wspaniała. Mój brat Peter już wysłał wiadomości, lubi odwiedzać stadiony i chce ode mnie bilety na wszystkie mecze wyjazdowe.
DAVID HANCKO: Pierwszy raz oglądałem losowanie Ligi Mistrzów z udziałem mojej drużyny. To 32 najlepsze kluby w Europie, więc zawsze jest ciężko. Z drugiej strony, w zeszłym sezonie wygraliśmy tutaj z Lazio. Celtic i Atlético to również wielkie kluby, mają duże stadiony i wspaniałych kibiców. Oczywiście damy z siebie wszystko.
Feyenoord grał również z SS Lazio w poprzednim sezonie, ale Hancko jest przekonany, że tym razem mecz wyjazdowy będzie inny. - Minął już rok od tamtego meczu wyjazdowego i oczywiście było to złe spotkanie. Dla nas to duże wyzwanie, aby pokazać kibicom, że jesteśmy lepsi.
Faworytem grupy według Słowaka będzie Atletico Madryt. - Jeśli spojrzeć na ich poprzednie występy w Lidze Mistrzów, każdy może powiedzieć, że są faworytami tej grupy. Jeśli spojrzeć na ich poprzednie występy w Lidze Mistrzów, każdy może powiedzieć, że są faworytami tej grupy. Myślę, że to będzie trudny mecz, oczywiście mają świetnych zawodników i niesamowity stadion.
Tymczasem Feyenoord i Celtic łączy bardzo dużo. Bezpośrednie mecze, trenerzy, piłkarze, więc spotkanie z mistrzami Szkocji będzie wyjątkowe. - Grałem tam trzy lata temu ze Spartą Praga w Lidze Europy i wtedy wygrałem. Niestety stadion był wtedy pusty z powodu Covid, więc teraz wrócę tam przy pełnym stadionie. Myślę, że będzie zupełnie inaczej, więc nie mogę się doczekać meczu z Celtikiem.
Logicznie rzecz biorąc, obrońca nie odważył się jeszcze składać żadnych oświadczeń na temat awansu w Lidze Mistrzów. - Oczywiście mogę powiedzieć w imieniu całej drużyny, że damy z siebie wszystko. Z drugiej strony 95% nigdy wcześniej nie grało w Lidze Mistrzów, więc będzie to coś nowego. Mamy świetną kadrę i duży potencjał w składzie, teraz dobrze, że możemy to pokazać na najwyższym poziomie.
Komentarze (0)