Dávid Hancko na razie nie chce zdradzać szczegółów dotyczących swojej przyszłości. Obrońca Feyenoordu podkreśla, że jego pełna koncentracja skierowana jest obecnie na trzy ostatnie kolejki sezonu Eredivisie.
– Nie będę się na ten temat wypowiadał – odpowiedział Hancko, zapytany przez ESPN o doniesienia łączące go z Al-Nassr. – Najważniejsze teraz to dobrze zakończyć sezon z Feyenoordem. Oczywiście, takie wiadomości nie ułatwiają mi sprawy, ale w tej chwili chcę się skupić wyłącznie na grze dla Feyenoordu i na tym, żeby wygrać trzy ostatnie mecze. Po sezonie usiądę z moim agentem i rodziną, aby spokojnie porozmawiać o przyszłości i wspólnie zastanowić się, jaka decyzja będzie najlepsza na kolejny rok.
Słowak nie ukrywa, że medialne zamieszanie wokół jego osoby jest rozpraszające – tym bardziej w kontekście zbliżającego się hitowego starcia z PSV oraz walki o drugie miejsce w tabeli, które gwarantuje bezpośredni awans do fazy ligowej Ligi Mistrzów.
– Nie jest mi łatwo – przyznał. – Wczoraj wieczorem mój telefon dosłownie eksplodował. Takie sytuacje nie pomagają w utrzymaniu koncentracji. Chcę jednak przepracować solidnie cały tydzień i dobrze przygotować się do końcówki sezonu. Przed nami trzy mecze w siedem dni i bardzo zależy mi na tym, by wszystkie wygrać. Chcę grać jak najlepiej i pomóc drużynie sięgnąć po komplet punktów.
Hancko, który od trzech lat reprezentuje barwy Feyenoordu, podkreśla, jak bardzo ceni sobie pobyt w Rotterdamie.
– Mówiłem to już wielokrotnie: te trzy sezony tutaj to najlepszy okres w mojej piłkarskiej karierze. W pierwszym roku sięgnęliśmy po mistrzostwo, w drugim zdobyliśmy krajowy puchar, a w trzecim rozegraliśmy piękną kampanię w Lidze Mistrzów. Czuję się tu naprawdę świetnie – kocham ten stadion, kibiców i wszystkich ludzi w klubie.
Mimo ciągłych spekulacji transferowych, Hancko zachowuje spokój. Jak sam mówi, zainteresowanie jego osobą pojawia się już od trzech lat, ale jak dotąd żaden klub nie zdecydował się postawić sprawy na ostrzu noża.
– Od trzech sezonów co jakiś czas pojawiają się plotki i konkretne zapytania, ale ostatecznie nikt nie zdecydował się złożyć oferty, która przekonałaby Feyenoord. Musiałem sobie z tym radzić. Taka była rzeczywistość w ostatnich latach – podsumował.
Potencjalny rekord transferowy
Feyenoord i jego kibice mają nadzieję, że ewentualne odejście Hancko przyniesie klubowi nowy rekord wpływów transferowych. Sam zawodnik podchodzi do tego z dystansem.
– To nie jest coś, na czym się skupiam. Zależy mi przede wszystkim na tym, co najlepsze dla Feyenoordu. Jeśli jakiś klub zdecyduje się zapłacić rekordową kwotę, będzie to oznaczało duże wsparcie finansowe dla klubu, co bardzo by mnie ucieszyło – powiedział.
Obecny rekord sprzedażowy Feyenoordu należy do Santiaga Gimeneza – AC Milan zapłacił za meksykańskiego napastnika 32 miliony euro kilka miesięcy temu. Zdaniem De Telegraaf, Saudyjczycy zaoferowali 42 miliony euro.
Komentarze (0)