Ridgenacio Haps nie wróci prędko do gry. Boczny obrońca zmaga się co róż z nowymi kontuzjami, a teraz w Marbelli zdrowieje po urazie kolana.
- Haps wróci w lutym, a nie w styczniu - mówi trener Dick Advocaat w rozmowie z Algemeen Dagblad o Hapsie. - Z Tyrellem Malacią i Lutsharelem Geertruidą mamy dwóch młodych chłopców w zespole wrazie nieobecności Hapsa i Karsdorpa, którzy wcześniej prawie w ogóle nie grali. Rozwijają się. Ale na tych pozycjach nie mamy za wielu opcji - dodał Advocaat.
Od przyjścia Hapsa w 2017 roku, Feyenoord rozegrał 118 meczów. Obrońca wystąpił w zaledwie 53%, czyli 63 gry w takim odstępie czasowym. Gdy przeliczymy to na minuty, liczby są jeszcze bardziej dramatyczne, bowiem Haps ma na koncie ledwie 45% wszystkich minut.
Komentarze (0)