Fortuna Sittard

Eredivisie
De Kuip

Śro

17.09

20:00

SC Heerenveen

Eredivisie
De Kuip

Sob

13.09

21:00

1:0

Hartman: To Burnley wykazało się największym zaangażowaniem

26.06.2025 07:21; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.nl / Źródło: fr12.nl/espn

Quilindschy Hartman już wkrótce oficjalnie zostanie zawodnikiem Burnley. Lewy obrońca opuszcza Feyenoord po dwunastu latach spędzonych w Rotterdamie-Zuid, z czego przez trzy sezony reprezentował barwy pierwszego zespołu. W obszernym wywiadzie tłumaczy, dlaczego zdecydował się właśnie na ten klub z Anglii – mimo zainteresowania ze strony ekip uchodzących za większe marki.

– Rozmawiałem z kilkoma klubami, również z Premier League, które na papierze mogą wydawać się większe – mówi 23-letni obrońca w rozmowie z ESPN. – Ostatecznie jednak to Burnley wykazało się największym zaangażowaniem. Ich oferta była najbardziej konkretna i przekonująca. Dla mnie to najważniejsze – i dlatego naprawdę cieszę się, że mogę do nich dołączyć.

Jednym z kluczowych argumentów była postawa trenera Burnley, który – jak wspomina Hartman – od razu dał mu poczucie zaufania i wiary w jego umiejętności.

– Miałem z nimi rozmowę wideo, od razu z trenerem. Powiedział mi wprost: „Mogę ci zagwarantować minuty w Premier League. Chcę cię u siebie, widziałem wiele twoich meczów i uważam, że to dla ciebie idealny krok.” Od razu poczułem coś wyjątkowego. Widziałem, że naprawdę mnie zna – nawet z okresu po kontuzji. Analizował moje sprinty, moje dane fizyczne – był na bieżąco ze wszystkim. To zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Czułem, że to nie tylko transfer, ale coś więcej. To kwestia zaufania i intuicji.

Hartman przyznaje, że gdyby nie kontuzja, być może już wcześniej opuściłby Feyenoord.

– W zeszłym roku przejście do Burnley raczej nie wchodziło w grę. Teraz jednak klub widzi we mnie zawodnika, który może potraktować Burnley jako trampolinę – krok w kierunku jeszcze wyższych celów. I mam poczucie, że to może być świetne rozwiązanie dla obu stron.

Pożegnanie z Feyenoordem

Obrońca doskonale zdaje sobie sprawę, że jego decyzja o odejściu może wzbudzać kontrowersje, jednak podkreśla, że dokładnie rozważył wszystkie za i przeciw.

– Selekcjoner (Ronald Koeman, red.) doradził mi, bym został – i rozumiem jego punkt widzenia. To logiczne. Ale zadałem sobie pytanie: co już osiągnąłem w Feyenoordzie i co jeszcze mogę osiągnąć? Doszedłem do wniosku, że nawet jeśli zostanę i wszystko pójdzie idealnie, to i tak znajdę się w miejscu, w którym już byłem. Nie miałem poczucia, że muszę coś jeszcze udowadniać. Nie czułem, że muszę zostać tylko po to, by jeszcze raz pokazać, że jestem najlepszym lewym obrońcą w klubie.

– Kiedy jesteś szczery wobec siebie i zdajesz sobie sprawę, że możliwość pokazania się w Premier League znaczy dla ciebie więcej niż kolejny udany sezon w Eredivisie – który już masz na koncie – to wiesz, że czas na kolejny krok. To nie była łatwa decyzja, bo po tylu latach żegnam się z klubem, który dał mi bardzo wiele. Mam z nim emocjonalną więź. Ale to była decyzja, którą musiałem podjąć.

O końcówce pobytu w Rotterdamie

Hartman nie ukrywa, że końcówka jego przygody w Feyenoordzie była dla niego trudna. Szczególnie bolesna była ograniczona liczba minut, które otrzymywał od sztabu trenerskiego.

– To temat, o którym mówi się niełatwo. Zabolało mnie to, bo liczyłem na więcej gry – i, szczerze mówiąc, tego też się spodziewałem. Mam też wrażenie, że rozmowy o mojej przyszłości miały wpływ na decyzje dotyczące mojego czasu gry. Kiedy trener wyczuwa, że możesz odejść, to – niestety – może mieć to swoje konsekwencje.

Jedno jest jednak pewne: Hartman nigdy nie planował odejść z klubu za darmo.

– Nigdy nie miałem zamiaru poczekać na wygaśnięcie kontraktu i odejść za darmo. To nie mój styl. Zawdzięczam Feyenoordowi naprawdę wiele – wszystko, co mam w tej chwili, zawdzięczam temu klubowi. Jeżeli klub dostaje za zawodnika, który przez kilka miesięcy prawie nie grał, kwotę rzędu dziesięciu–dwunastu milionów euro, to uważam, że to dobra transakcja. Były czasy, gdy każdy na De Kuip cieszyłby się z takiego transferu – a dziś niektórzy uznają tę kwotę za niewystarczającą. Ja uważam, że to uczciwy układ – zarówno dla mnie, jak i dla Feyenoordu. I to też było dla mnie bardzo ważne.

Komentarze (0)

Wyniki 3. kolejka

Gospodarz

Gość

Go Ahead Eagles

0 - 3

Sparta Rotterdam

PSV Eindhoven

4 - 2

FC Groningen

SC Telstar

2 - 2

FC Volendam

SC Heerenveen

1 - 2

FC Twente

FC Utrecht

4 - 1

Excelsior Rotterdam

NEC Nijmegen

3 - 0

NAC Breda

Ajax Amsterdam

2 - 0

Heracles Almelo

Feyenoord Rotterdam

? - ?

Fortuna Sittard

AZ Alkmaar

? - ?

PEC Zwolle

Zdjęcie Tygodnia

14-21 września

Mnóstwo sytuacji bramkowych, nieuznane gole, czerwone kartki i kontrowersyjne decyzje arbitra – w tym spotkaniu naprawdę nie brakowało emocji.

Video

Feyenoord 1-0 SC Heerenveen

W sobotni wieczór w Rotterdamie podopieczni Robina van Persiego pokonali sc Heerenveen 1:0.

Live chat

Gość

Legia rezerwy znowu kompromitacja - ząbkovia ząbki lepsza niż rezerwy największego klubu w Polsce...

DamianM

De Zerbi chyba o to się odpalił

Gość

jak zwykle wygrana po przewale
https://x.com/CANALPLUS_SPORT/status/1968056036884914262

Gość

Spojrzałem było 2-4, patrzę po chwili - 4-4

Gość

Ja tak samo ;-)

DamianM

A patrzyłem było 2-4,ty napisałeś, patrzę 4-4 omg

DamianM

Lol zremisowali to jeszxze wtf

Gość

Juventus jaki finisz

Gość

to grimsby przeszło szefild łensdej i gra dalej.

Gość

karabach z 0-2 wyciągnął na 3-2 i wygrał w lizbonie :D

DamianM

Karabach??????

DamianM

Real po dwóch karnych win?

DamianM

I zaś, to jest ten mecz, ty walisz i walisz nic. Rywal strzał i gol

Gość

Real 6 strzałów już w światło i nic :D

Gość

Guler nonszalancko piłeczke stracił i 0-1.

Gość

Lubimy takie niespodzianki - zwłaszcza w madrycie :D

DamianM

To czas powiedzieć jedno THAT'S FOOTBALL

DamianM

Lool

Gość

no i prosze

Gość

marsylia z prostym przyjęciem ma problem - widać presje u nich.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.