Jorrit Hendrix zadebiutował w niedzielne popołudnie w barwach Feyenoordu. Pomocnik cieszył się atmosferą na De Kuip.
- Bardzo na to czekałem i również bardzo mi się podobało. Mecz był już rozstrzygnięty, więc inaczej się wchodzi w takie spotkanie. Jest na pewno łatwiej, niż wtedy, gdy wynik jest niewiadomą do samego końca - powiedział pomocnik po swoim debiucie przed kamerą telewizyjną Feyenoordu.
Gdy transfer był ogłaszany, Hendrix chwalił już wtedy fanów. W niedzielę po raz pierwszy był oklaskiwany przez kibiców. - Bardzo mi się tu podobało, oczywiście grałem tu już wcześniej przeciwko Feyenoordowi. Już wtedy zawsze było czuć potęgę tutejszych fanów. Teraz ci kibice są za mną. To cieszy.
Zwycięstwo 4-0 nad Spartą i porażka 1-2 PSV z AZ sprawiły, że różnica między numerem dwa i trzy w tabeli zmniejszyła się do zaledwie jednego punktu. - Zapowiada się niezła walka. Wciąż mamy o co walczyć. Jesteśmy głodni walki o jak najwyższe pozycje i musimy to utrzymać.
Komentarze (0)