SC Heerenveen

Eredivisie
Abe Lenstra Stadion

Nie

11.01

12:15

FC Twente

Eredivisie
De Kuip

Nie

21.12

14:30

1:1

Heracles Almelo 0-7 Feyenoord

19.10.2025 18:38; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: własne

Feyenoord pozostaje liderem Eredivisie również po dziewiątej kolejce rozgrywek. Wizyta w Almelo okazała się dla drużyny Robina van Persiego czystą formalnością – Heracles nie miał żadnych argumentów, by przeciwstawić się rozpędzonemu zespołowi przyjezdnych, a spotkanie zakończyło się pogromem 0:7. Bohaterem meczu został Ayase Ueda, który popisał się efektownym hat-trickiem.

Już przed pierwszym gwizdkiem trener Van Persie otrzymał niepokojące wieści: Tsuyoshi Watanabe nie był zdolny do gry, w związku z czym jego miejsce w wyjściowym składzie zajął Gijs Smal. Dla szkoleniowca Feyenoordu był to kłopot, bo wymusiło to przetasowania w defensywie. Odpoczynek miał bowiem otrzymać Jordan Bos, lecz sytuacja kadrowa zmusiła go do gry od pierwszej minuty.

Mecz rozpoczął się od nieśmiałych prób gospodarzy. Heracles chciał zaatakować za sprawą Engelsa i Wieckhoffa, lecz ich wysiłki nie przyniosły żadnego efektu. Feyenoord szybko przejął kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Już w ósmej minucie Ueda wykorzystał fatalny błąd w rozegraniu Heraclesa i precyzyjnym strzałem przy słupku otworzył wynik spotkania – 0:1.

W kolejnych minutach wyróżniał się Hadj Moussa, który najpierw zmarnował kilka dogodnych sytuacji, ale nie przestawał naciskać na rywali. Jego determinacja została nagrodzona w 28. minucie, gdy oddał pozornie niegroźny strzał, z którym jednak kompletnie nie poradził sobie bramkarz Jansink, wpuszczając piłkę do własnej siatki – 0:2.

Zaledwie pięć minut później Feyenoord podwyższył prowadzenie. Ponownie kluczową rolę odegrał Moussa, który po znakomitej indywidualnej akcji z prawego skrzydła obsłużył Uedę idealnym podaniem. Japończyk bez problemu zdobył swoją drugą bramkę tego popołudnia. Na tym jednak nie poprzestał – w 38. minucie, po zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym, dopadł do bezpańskiej piłki i mocnym uderzeniem skompletował hat-tricka. Co więcej, jego trzecie trafienie było jubileuszowym – 5000 golem Feyenoordu w historii występów Eredivisie.

Do przerwy wynik 0:4 mówił wszystko. Heracles był całkowicie bezradny, a na trybunach panowała cisza. Dla Van Persiego była to wymarzona sytuacja – przy tak wysokim prowadzeniu mógł pozwolić sobie na zmiany i dać odpocząć kilku kluczowym zawodnikom po wymagającym okresie reprezentacyjnym. Na boisku pojawili się Cyle Larin i Jan Plug, którzy zastąpili odpowiednio Bosa i Uedę.

W przerwie trener Heraclesa, Bas Sibum, z pewnością apelował do swoich zawodników o większą koncentrację i szczelniejszą grę w obronie, jednak efekt był mizerny. Już po trzech minutach drugiej połowy Larin umieścił piłkę w siatce, choć gol nie został uznany z powodu spalonego. „Feyenoord nawet nie musi naciskać na pedał gazu – bramki i tak wpadają same” – komentował z rozbrajającą trafnością sprawozdawca spotkania.

W 57. minucie padł piąty gol dla gości. Lotomba posłał piłkę w pole karne, dwóch obrońców Heraclesa nieporadnie przepuściło ją pod nogami, a Sem Steijn z bliska wpakował ją do siatki.

Katastrofalny występ gospodarzy nie miał końca. Heracles wyglądał na drużynę całkowicie pozbawioną pomysłu i energii, podczas gdy Feyenoord bezlitośnie wykorzystywał każdą lukę w ich obronie. W końcówce meczu swoje bramki dołożyli jeszcze Hadj Moussa i Gonçalo Borges, ustalając wynik na 0:7.

Komentarze (0)

Wyniki 17. kolejka

Gospodarz

Gość

Heracles Almelo

0 - 3

SC Heerenveen

Excelsior Rotterdam

2 - 1

PEC Zwolle

NEC Nijmegen

2 - 2

Ajax Amsterdam

NAC Breda

0 - 1

SC Telstar

FC Utrecht

1 - 2

PSV Eindhoven

Feyenoord Rotterdam

1 - 1

FC Twente

Go Ahead Eagles

1 - 1

FC Groningen

FC Volendam

? - ?

Sparta Rotterdam

Fortuna Sittard

? - ?

AZ Alkmaar

Zdjęcie Tygodnia

6-14 grudnia

Feyenoord w sobotni wieczór nie pozostawił żadnych złudzeń. Rotterdamski zespół pokonał PEC Zwolle aż 6:1.

Video

Feyenoord 6-1 PEC Zwolle

Ayase Ueda robi w Feyenoordzie furorę. Japoński napastnik w sobotni wieczór bez najmniejszych trudności znajdował drogę do bramki rywala.

Live chat

Gość

Barca jaki fart karny 1-0 dla nich - villarreal ich cisnie jak twente nas i czerwona dla villarreal :D i tak pewnie villarreal w 10 ich będzie cisnąć.

Gość

Jakby Twente z jakimś Samoa grało

Gość

W całym meczu strzały 10-29 O_O
Celne 4-11

Gość

Piłkarze jakby się dziś umówili, bo za van Persiego jest, że zawsze mamy lepsze niby pierwsze połowy, to dziś gorszej zagrać nie mogli - 0:8 w strzałach na bramkę w pełni to oddaje

Gość

Tym klubem trzeba wstrząsnąć, bo zaraz się w środku tabeli obudzą

Gość

z fr12
"Rvp Out
Dtk Out
Troost Out
Medische staf Out"

DamianM

Priske nie był aż takim mitomanem, zmieniał coś, próbował, pogubił się ale nie pierdolił aż takich kocopołów

Gość

Priske wynikami był gorszy niż van persie w lidze - ale nie wyglądała gra tak źle - nie było takiego chaosu jak jest obecnie i takiej dezorganizacji.

Gość

Raczej nie wzmocnienie a utrzymanie obecnej pozycji która już tak wysoka jak 2 miesiące temu nie jest.

DamianM

NO NIESTETY NIE BĘDZIE TO upadaek a wzmocnienie jego pozycji ten remis.

Gość

van Persie to upadek kultury zwycięstwa w klubie.

Gość

Poprostu on dostosuje swoje oczekiwania do swoich umiejętności - czyli będzie kazał nam się cieszyć z takich skandaliczych (choć wynik jest zajebisty biorąc pod uwagę jak graliśmy i że 1-5 powinno być w zasadzie i nikt nie miałby prawa narzekać że tak dużo) wyników jak dziś.

DamianM

No tak będzie, zobaczycie.

Gość

Dojdzie do tego że remis z jakimiś frajerami on przerobi na "sukcesy". I to jest normalne - jak jesteś trenerskim zerem to remis z przeciętną drużyną jest sukcesem.

Gość

Wellenreuther dał 1 punkt - bo mogło być 1-5.

DamianM

No grali w 10 i zremisowali. Nie zwolnią go, nie ma co nawet sie wysilac. On tym się uratował. Fakty.

Gość

patrzcie jak sie cieszy ościskuje broma - pierdolony nieudacznik.

Gość

kurfa mecz u siebie a gramy jak jakieś volendam - na własnej połowie zamknieci... coza czasy - udajemy dalej że jest ok.

DamianM

no to posade uratował robin, remis jak wygrana dla niego, będzie dumny z walki i pasji gry w 10. No to pozamiatane.

Gość

Patrzcie teraz po tym nieudanym rożny - wszyscy momentalnie wracają na włąsne pole karne - nikt nie pomyślał "ej, podpresujmy ich na ich polu karnym" - tu jest pies pogrzebany. Oni nawet nie chcą tak grać. Oni chcą truchtać. Taka jest prawda. Im się nie chce biegać.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.