---

---
---

---

---

---

SC Heerenveen

Eredivisie
Abe Lenstra Stadion

Nie

18.05

14:30

2:0

Heracles Almelo 1-4 Feyenoord

03.05.2025 20:50; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.nl / Źródło: własne

Feyenoord Rotterdam nie zwalnia tempa. Piłkarze Robina van Persiego odnieśli właśnie siódme zwycięstwo z rzędu w lidze holenderskiej, tym razem pokonując Heracles Almelo 1-4. Mecz na stadionie Erve Asito od początku układał się po myśli zespołu z Rotterdamu, który już do przerwy wypracował sobie bezpieczną przewagę. Gole Anisa Hadj Moussy i Hwang In-beoma pozwoliły ekipie Robina van Persiego zejść na przerwę z trzybramkowym prowadzeniem, a trafienie Givairo Reada w końcówce przypieczętowało zasłużone zwycięstwo.

Początek spotkania był nieco chaotyczny, ale już w 9. minucie goście objęli prowadzenie po błędzie bramkarza Heraclesa, Stijna de Keijzera. Wykorzystał to Hadj Moussa, który kilka minut przed przerwą podwyższył wynik na 2:0, kończąc składną akcję zespołu. W doliczonym czasie pierwszej połowy Hwang In-beom ustalił rezultat na 3:0, czym praktycznie rozstrzygnął losy rywalizacji jeszcze przed zejściem do szatni.

Na drugą połowę Robin van Persie desygnował do gry trzech nowych zawodników, ale obraz meczu nie uległ zmianie – Feyenoord nadal kontrolował wydarzenia na boisku. Gospodarze złapali kontakt w 73. minucie za sprawą trafienia Sandro Kulenovicia, które było efektem nieporozumienia w defensywie Feyenoordu. Radość kibiców Heraclesa nie trwała jednak długo. Już pięć minut później prawy obrońca Givairo Read ustalił wynik meczu na 4:1, uderzając piłkę, która odbiła się jeszcze od jednego z obrońców, myląc bramkarza.

W samej końcówce Heracles musiał radzić sobie w dziesiątkę – po interwencji VAR czerwoną kartkę za brutalny faul na Zerroukim obejrzał Jannes Scheperman.

Feyenoord mógł wygrać jeszcze wyżej

Zespół z Rotterdamu dominował przez większą część spotkania i stworzył sobie wiele okazji bramkowych. Ayase Ueda nie wykorzystał kilku dogodnych sytuacji, m.in. fatalnie przestrzelił obok pustej bramki. W drugiej połowie Milambo trafił w spojenie słupka z poprzeczką, a po stronie gospodarzy aluminium obijali również Rots i Kulenovic. Timon Wellenreuther kilkukrotnie musiał interweniować, zwłaszcza po przerwie, gdy zderzył się mocno z Kulenoviciem, ale mimo tego zachował spokój i skuteczność między słupkami.

Wszystkie oczy na De Kuip

Dzięki wygranej Feyenoord zyskał dodatkową pewność siebie przed najważniejszym meczem najbliższych tygodni – domowym starciem z PSV. Drużyna z Eindhoven zagra jeszcze tego samego wieczoru z Fortuną Sittard. Ewentualna strata punktów przez PSV sprawi, że walka o drugie miejsce – premiowane bezpośrednim awansem do fazy ligowej Ligi Mistrzów – nabierze nowego wymiaru. Spotkanie na De Kuip odbędzie się w niedzielę, 11 maja o godz. 14:30.

Heracles Almelo – Feyenoord 1:4 (0:3)
Bramki:
9' 0:1 – Hadj Moussa
36' 0:2 – Hadj Moussa
45+2' 0:3 – Hwang
73' 1:3 – Kulenovic
78' 1:4 – Read

Heracles: De Keijzer – Benita (72' Wieckhoff), Mirani, Mesik, Rots – De Keersmaecker, Scheperman, Zamburek (67' Van Kaam) – Podgoreanu, Kulenovic, Engels (67' Talvitie).

Feyenoord: Wellenreuther – Read, Beelen, Hancko, Bueno (45' Smal) – Hwang (45' Zerrouki), Moder (74' Hartman), Milambo (83' Sliti) – Hadj Moussa (45' Osman), Ueda, Paixão.

Komentarze (0)

Wyniki 34. kolejka

Gospodarz

Gość

AZ Alkmaar

1 - 1

Almere City FC

RKC Waalwijk

5 - 3

Go Ahead Eagles

SC Heerenveen

2 - 0

Feyenoord Rotterdam

NAC Breda

1 - 1

Willem II Tilburg

PEC Zwolle

2 - 0

FC Groningen

Heracles Almelo

1 - 2

NEC Nijmegen

Sparta Rotterdam

1 - 3

PSV Eindhoven

Fortuna Sittard

0 - 0

FC Utrecht

Ajax Amsterdam

2 - 0

FC Twente

Zdjęcie Tygodnia

18-25 maja

Feyenoord przegrał w niedzielne popołudnie 0:2 z SC Heerenveen w ostatnim meczu sezonu Eredivisie.

Video

Feyenoord 2-0 RKC Waalwijk

Feyenoord pokonał RKC Waalwijk 2-0 przy wspaniałej oprawie meczu na De Kuip.

Live chat

DamianM

Tak. Rob van Dijk

Gość

U nas kiedyś bronił 39 latek i przegraliśmy 10-0 w eindhoven.

Gość

No "zabrał mu" bo widać był lepszy. Fabian nie ma już 30 lat.

Gość

Potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Napisałem, że w trakcie sezonu Fabiana na ławce posadzili, nie na jeden mecz. I dodałem, że jeden sezon spokojnie wystarczy do podbicia rekordu. Areola "zabrał" Fabiańskiemu około 20 spotkań - to by spokojnie wystarczyło.

Gość

50 interwencji mu brakowało do rekordu? człowieku jak bramkarz ma na mecz 10 interwencji to jest to wybitny mecz zwykle - to tego rekordy by nie pobił w 1/2 mecze. Nie rozumiem o co to zamieszanie. Jedynie mógł być wkurzony że nie dali mu się pożegnać. To zrozumiałe.

DamianM

Uprzedził fakty i sam się wymiksował

Gość

Już go zwolnili?

DamianM

Fsrioli out

Gość

A potem dopiero do Legii ;-)

Gość

W trakcie sezonu wstawili do bramki Areole, mimo, że ma gorszy procent interwencji od Polaka, bo Fabiańskiemu brakuje 40-50 interwencji do rekordu Premierleague, który ma aktualnie jakiś Angol.
To żeby mu go nie zabrał, posadzili go na ławie.
Oby Fabian podpisał z jakimś beniaminkiem nawet roczną umowę - sezon starczy na pobicie rekordu.

Gość

Jebać West Ham, za to jak potraktowali Fabiańskiego.
Wczoraj był ich ostatni mecz domowy, Fabian mówił, że chce się pożegnać z kibicami (w West Hamie grał najdłużej na Wyspach), a nie dali go nawet na ławkę.

Gość

Nieźle z tym Vardym.
18 maja 2012 roku podpisał pierwszy kontrakt z Leicester. Wczoraj, też 18 maja, rozegrał w ich barwach ostatni mecz i strzelił gola. Tak się składa, że był to mecz numer 500 i jego 200 gol.

Gość

Hahahaha, typowy Janusz XDDD
https://www.facebook.com/100066368057155/posts/pfbid0oZM95rkD9XF3DKwFWU5XpYgrb6rU14wu148fFZSzYHwJFzwotwVxVNeMXWSVUzN3l/

Gość

No podobno już Conte rozpatrują.

DamianM

Tam chyba trener poleci

Gość

napewno zarabia więcej ale to tyle. Pucharów nie będzie.

Gość

Santi zaliczył sportowy awans XDDD

DamianM

Nom, amen dla Milanu. Kaplica

Gość

a anie, milan już nie ma szans. Żle to obliczyłem.

Gość

Szansa jest gdyby bologna zajęła 6 miejsce a ma juz zapewnioną ligę europy przez puchar i w ten sposób będzie dodatkowe miejsce 7 liga konferencji - milan musiałby wygrać i lazio i fiora przegrać.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.