Reprezentacja Holandii przegrała 0-1 z Meksykiem w środowym meczu towarzyskim. Był to debiut dla Franka de Boera i jego przygoda rozpoczęła się tak, jak wielu się spodziewało.
Wszystko zaczęło się od powołań. Niektóre wybory były wręcz niewytłumaczalne. Później przyszedł czas na test i ten został oblany.
Plusem po wczorajszym meczu jest to, że od pierwszych minut wyszedł Steven Berghuis i kapitan Feyenoordu był jednym z najlepszych na boisku. Ale nawet on nie zdołał odwrócić losów spotkania. Ostatecznie De Boer zaczyna przygodę odp porażki.
Orkun Kokcu
Turcja tymczasem mierzyła się z Niemcami. Spotkanie było bardzo interesujące i nie brakowało emocji od początku do końca. Ostatecznie padł remis 3-3. Pomocnik Feyenoordu tym razem przesiedział całe spotkanie na ławce.
Komentarze (0)