Oranje, żeby myśleć o sukcesie na mistrzostwach Europy, będą musieli wnieść się na wyżyny swoich możliwości. Pomarańczowi już na samym początku niezwykle skomplikowali sobie sytuacje w ‘grupie śmierci’. Podopieczni Berta van Marwijka przegrali na inaugurację z Danią 0-1. Mimo dominacji i kilku naprawdę świetnych okazji bramkowych, Holendrzy nie zdołali zainkasować bardzo cennego kompletu punktów.
Gang Olsena miał dwie doskonałe okazje, i jedną z nich wykorzystał. Wszystkich Duńczyków ucieszył Michael Krohn-Dehli. Porażka sprawia, że Oranje w topowych meczach z Niemcami i Portugalią nie będą mogli już sobie pozwolić na wpadki. Zgodnie z oczekiwaniami, serce defensywy stworzyli Jetro Willems i Ron Vlaar. Ale nie byli to jedyni debiutanci w europejskim czempionacie. Także Gregory van der Wiel i kapitan Mark van Bommel rozegrali pierwszy mecz na Euro.
Holandia spotkanie w Charkowie rozpoczęła bardzo dobrze. Już w trzeciej minucie ostrzeżenie do bramkarza Duńczyków wysłał młodziutki Willems, który oddał potężny strzał, ale nad bramką. Kilka minut później Oranje wypracowali sobie pierwszą lepszą sytuację bramkową. Z okolic dwunastego metra strzela Robin van Persie, jednak piłka przeleciała obok słupka. W 16. minucie Arjen Robben decyduje się na próbę z 25 metra, ale Stephan Andersen nie miał żadnych problemów.
Duńczycy chwilami byli kompletnie zepchnięci, ale niejednokrotnie przeprowadzali groźne kontry. Czekali spokojnie na swoją okazję aż się doczekali, otwierając w 24. minucie wynik spotkania. W defensywie źle zachowali się Nigel de Jong, Gregory van der Wiel i John Heitinga. Michael Krohn-Dehli wszedł do środka pola, łatwo ograł Heitingę i między nogami Maartena Stekelenburga umieścił futbolówkę w siatce. Strata bramki podziałała na psychikę Oranje, którzy w szaleńczym tempie zaczęli szukać wyrównania.
Najbliżej tego był na dziewięć minut przed zejściem do szatni Robben, którego próba zatrzymała się na słupku. Tuż przed końcowym gwizdkiem kolejną doskonałą okazję miał jeszcze Van Persie, ale snajper Arsenalu źle przyjął piłkę i nie był wstanie skierować jej w światło bramki. W fatalnych nastrojach Pomarańczowi zeszli do szatni. Na drugie 45 minut Oranje wyszli ogromnie zmotywowani. Ale okazje kolejno marnowali Van Persie, Van Bommel, Afellay, Heitinga i Robben.
Po siedemdziesięciu minutach do boju posłani zostali Huntelaar i Van der Vaart, którzy mieli odmienić losu meczu. ‘Hunter’ niebawem potem mógł zaliczyć wejście smoka. Napastnik Schalke otrzymał dokładne podanie od Sneijdera, wyszedł w oko w oko z duńskim bramkarzem i przegrał ten pojedynek. W samej końcówce piłkarze z Holandii domagali się rzutu karnego.
Jak pokazały powtórki, słusznie. Jeden z zawodników rywali dotknął piłkę ręką w swoim polu karnym, ale arbiter pozostał niewzruszony. I tak ostatecznie Oranje polegli. Holandia przegrała po raz ostatni w meczu otwarcia Mistrzostw Europy w 1988 roku przeciwko Związkowi Radzieckiemu. A później Holendrzy zwyciężyli turniej…
Holandia - Dania 0:1 (0:1)
0:1 Krohn-Dehli 24
Holandia: Stekelenburg - Van der Wiel (85' Kuyt), Heitinga, Vlaar, Willems - Van Bommel, N. De Jong (71' Van der Vaart) - Robben, Sneijder, Afellay (71' Huntelaar) - Van Persie
Dania: Andersen - Jacobsen, Kjaer, Agger, S. Poulsen - Kvist, Zimling - Rommedahl (84' Mikkelsen), Eriksen (74' Schone), Krohn-Dehli - Bendtner
Komentarze (3)
Norbi
W ogóle nie zagrali swojej piłki, oddali grę Duńczykom, szczególnie po straconym golu. Czy będzie mega sensacja, czy też nie ja zawsze jestem z tobą Oranje !!!
elos 16
Jakaś paranoja, tyle razy strzelać na bramkę i nic. W następnych meczach tylko 6 pkt.
furtok13
Ręka 2 razy jeden karny na 100
Ale to i tak niezmienia faktu że Oranje słabo ,zostawiali Dani tyle miejsca ,Van Persie sie spalił a Robben szkoda komentować