Holenderski premier Mark Rutte ogłosił na konferencji prasowej, że blokada kraju potrwa jeszcze co najmniej trzy tygodnie. Rozpowszechnianie wirusa zostało spowolnione, ale złagodzenie przepisów na razie nie jest brane pod uwagę.
Ze względu na krążącą brytyjską odmianę koronawirusa, który jest o wiele bardziej zaraźliwy, Rutte nie rozważa zmniejszenia surowych zasad.
- Musimy wytrwać. Na końcu tunelu ze szczepionką jest światło, ale do tego czasu musimy kontynuować to wszystko - głosi komunikat premiera Holandii, który również zapowiedział, że bada skutki godziny policyjnej.
Jeśli chodzi o zawodową piłkę, wszystko pozostaje takie samo, jak w ostatnich miesiącach. Kibice na stadiony nie wejdą, ale mecze będą rozgrywane.
Komentarze (0)