Trener Interu Mediolan, Simone Inzaghi, wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że Feyenoord został zwolniony z obowiązku rozegrania ligowego spotkania w ten weekend. Włoski szkoleniowiec uważa, że daje to drużynie z Rotterdamu znaczącą przewagę w przygotowaniach do rewanżowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.
— Nie sądzę, żeby to było do końca sprawiedliwe — przyznał Inzaghi cytowany przez Voetbal International, komentując sytuację po trudnym zwycięstwie 3:2 nad zamykającą tabelę Serie A Monzą. Podczas gdy Inter musiał walczyć o ligowe punkty, Feyenoord mógł w pełni skoncentrować się na przygotowaniach do kluczowego starcia w Mediolanie. — Jeśli jednak przepisy na to pozwalają, to trzeba przyznać, że Feyenoord dobrze wykorzystał tę możliwość — dodał.
Wpływ na kondycję Interu
Decyzja o przełożeniu meczu Feyenoordu z FC Groningen sprawiła, że to Inter znalazł się w mniej komfortowej sytuacji. Inzaghi nie ukrywa, że może to wpłynąć na kondycję jego zawodników przed wtorkowym starciem w Lidze Mistrzów.
— Po intensywnym spotkaniu w Europie zawsze trudno jest się zregenerować — podkreślił włoski trener. — Widzieliśmy to także w Niemczech, gdzie zespoły rywalizujące w europejskich pucharach miały w ten weekend spore problemy. My również musimy poradzić sobie z tym wyzwaniem, mając zaledwie 72 godziny na odpoczynek i przygotowanie do kolejnego niezwykle ważnego meczu.
Solidna defensywa kluczem do sukcesu
Mimo zmęczenia Inter może czerpać pewność siebie ze swojej doskonałej organizacji w obronie podczas tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Mediolańczycy stracili w tych rozgrywkach zaledwie jedną bramkę, co stanowi wyraźny kontrast w porównaniu do ich statystyk w Serie A, gdzie po 28 kolejkach liczba straconych goli wynosi już 27.
— To aspekt, którego nie możemy lekceważyć — przyznał Inzaghi. — Mogę jednak zapewnić, że do każdego spotkania podchodzimy z takim samym nastawieniem i dokładnością. W Europie nasza defensywa prezentuje się znakomicie, ale w Serie A też mamy swoje mocne strony, ponieważ zdobywamy więcej bramek niż w Lidze Mistrzów.
Komentarze (0)