Alireza Jahanbakhsh jest zdania, że Feyenoord niezasłużenie przegrał z Vitesse Arnhem (0-1).
- To nie był dla nas udany wieczór, ani taki, na którą liczyliśmy. Przez pierwsze dwadzieścia minut planowaliśmy naciskać na Vitesse. Niemniej nie wychodziło to nam, ale z czasem było lepiej pod tym względem. Mieliśmy też swoje okazje, żeby zdobyć bramkę, ale nie udało się - analizował Jahanbakhsh w ESPN.
- Po przerwie nasza gra się poprawiła. Kontrowaliśmy wydarzenia na boisku i wypracowaliśmy sobie kolejne szanse. Wszystko zmienił ten jeden gol. Jestem zdania, że zasłużyliśmy przynajmniej na punkt. Ale nawet to się nie udało i jest to mocno denerwujące - podsumował.
Komentarze (1)
Norbi
To trzeba było strzelać na bramkę, od ilu sezonów to samo jest. Strzałów z daleka jest za mało, nie ma presji na bramkarzu drużyny przeciwnej, samym "wjeżdżaniem" do bramki nie da się wiele zdziałać. Gadanie nic tu nie zmieni, muszą być efekty. Vitesse znów nie wywierało takiej presji, był to owszem typowy mecz na remis i to jedyne z czym mogę się zgodzić.