Cyriel Dessers strzelił już kilka ważnych goli dla Feyenoordu, ale w niedzielę z FC Twente znów zaczął na ławce. Rafael van der Vaart jest ciekawy, kiedy belgijski napastnik stanie się niekwestionowanym numerem jeden.
- Jeśli zdobywasz dla zespołu tyle punktów, co Dessers, co jeszcze musisz zrobić, aby mieć miejsce w pierwszym składzie? - van der Vaart zastanawia się w Studio Voetbal.
Swoje zdanie wyraził też były gracz Feyenoordu Pierre van Hooijdonk. - Dessers jest prawdziwym napastnikiem Feyenoordu. Jest oportunistyczny, biegnie po każdą piłkę i fizycznie jest o wiele silniejszy niż Linssen, który jest może trochę sprytniejszy.
- Ale napastnik, który teraz gra, jest drugim najlepszym strzelcem w Holandii - odniósł się Pi-Air do Linssena, który w Eredivisie zdobył osiem bramek. - Nie sądzę, że w tej chwili można go ot tak wyłączyć z pierwszego składu. Spisuje się bardzo dobrze i nadal ma wiele zasług.
Theo Janssen sugeruje rozwiązanie. - Czy oboje nie mogą grać? Jens Toornstra jest obecnie po prawej stronie, Luis Sinisterra po lewej. Ale mógłby też grać na prawej stronie, a wtedy na lewej ustawiamy Linssena. Można również grać z dwoma napastnikami. Jako klub chcesz mieć zawodników, którzy potrafią zdobywać bramki, więc graj nimi oboma.
Komentarze (0)