Jean-Paul Boetius był wczoraj obserwowany przez Tottenham Hotspur. Ale skrzydłowy nie zrobił żadnego wrażenia na gościach z Wysp. To nie dziwi, skoro we wczorajszym spotkaniu cały zespół nie zagrał na swoim normalnym poziomie.
Według De Telegraaf, obserwatorzy Tottenhamu nawet przedwcześnie opuścili trybuny De Kuip.
Komentarze (1)
Norbi
Bardzo dobrze.