Brad Jones może być zadowolony, że na selekcjonera reprezentacji Australii nominowano jakiś czas temu Berta van Marwijka. Bramkarz został powołany do drużyny narodowej po raz pierwszy od prawie czterech lat i jest z tego powodu oczywiście bardzo szczęśliwy.
W 2007 Jones (35) zadebiutował w ekipie Socceroos. Od tego czasu zaliczył tylko cztery występy, ale teraz ma szansę na udział w mundialu.
- Od mojego ostatniego wyjazdu na kadrę minęło sporo czasu i nie mogę się już doczekać tego zgrupowania. Jestem ciekaw, co przyniesie przyszłość - mówi Jones.
- Nigdy nie porzuciłem nadziei, ale dzięki grupie piłkarzy i personelowi, który pracował z poprzednim selekcjonerem, wiedziałem, że trudno będzie go przekonać. Musiałem długo czekać, ale cieszę się, że nowy trener zobaczył mnie w pracy i chce mieć mnie w swoim zespole - dodał Brad.
Komentarze (0)