Brad Jones nie żałuje, że kilka lat temu przeprowadził się do Holandii. Bramkarz zagrał najpierw w NEC, a następnie udał się do Feyenoordu, by zastąpić kontuzjowanego Kennetha Vermeera. W tym tygodniu Jones otrzymał powołanie do reprezentacji Australii.
- Tutaj gram co tydzień, jestem pierwszym bramkarzem w dużym klubie. Kolejny tytuł był celem, ale to już się nie uda. Właśnie dlatego chcę teraz wygrać Puchar Holandii. Ale chcę także, żebyśmy poprawili się w lidze. Na tym etapie mamy jeszcze dużo do wygrania. A premią może być dla mnie wyjazd na mundial - mówi Jones.
- Mam nadzieję, że zakończymy sezon z godnością. Mecz z AZ pokazał, że stać nas na to. Nie chodzi nawet o to, czy możemy osiągnąć wysoki poziom z tym zespołem. Bo ja wiem, że możemy. Jestem rozczarowany, że nie udawało się nam to częściej. Przeciwko PEC Zwolle musimy pokazać to samo, co przeciwko AZ - dodał golkiper.
Komentarze (0)