Feyenoord bardzo szybko znalazł następcę poważnie kontuzjowanego Kennetha Vermeera. Wczoraj roczny kontrakt z Portowcami podpisał Brad Jones. Dla australijskiego bramkarza był to łatwy wybór, mimo zainteresowania wielu innych klubów.
Jones potwierdza w Algemeen Dagblad zainteresowanie kilku klubów z Holandii. - Miałem inne możliwości powrotu do Holandii, ale to było najlepszym rozwiązaniem - przyznaje 34-letni golkiper, który w ostatnim czasie trenował w Liverpoolu.
Po kontuzji Vermeera, Feyenoord i Jones bardzo szybko się porozumieli. - Fatalnie dla Vermeera, ale ja oczywiście od razu byłem zainteresowany. Wspaniałym doświadczeniem było już zagranie na De Kuip z NEC w poprzednim sezonie - wspomniał na koniec Australijczyk.
Komentarze (0)