Nicolai Jørgensen obawia się faktu, że żaden kibic Feyenoordu nie wejdzie na pierwsze mecze Feyenoordu. Zdaniem Duńczyka, Portowcy w takim przypadku tracą 'dwadzieścia lub trzydzieści procent swojej siły'.
- Bez naszych kibiców jest ciężej. Oni sprawiają, że jesteśmy lepsi o 20 lub 30 procent. A może nawet więcej - mówi w rozmowie z RTV Rijnmond. - Trudno to wytłumaczyć. Ale to nie tylko wsparcie dla nas, ale chodzi także o to, co robią z przeciwnikiem. Ważne jest, żeby jak najszybciej wrócili. Ale ogólnie piłka z kibicami jest atrakcyjniejsza - dodał Nicolai.
Nadal nie jest jasne, kiedy i w jakiej formie publiczność zostanie wpuszczona z powrotem na stadion. Do 1 września Eredivisie pozostanie w zawieszeniu, chociaż krążą plotki o sparingach w sierpniu.
Komentarze (0)