Nicolai Jørgensen z 21 bramkami i 11 asystami na koncie potężnie przyczyni się do pierwszego od 1999 roku mistrzostwa, ale sukces niesie ze sobą też mniej optymistyczne informacje. Napastnikiem zainteresowała się bowiem Marsylia, informuje L'Equipe.
Wiodąca gazeta sportowa we Francji pisze, że Olympique szuka nowego lidera ataku i Duńczyk jest na szczycie listy życzeń. OM nie chce powtórzyć tak słabego sezonu, w którym zajmuje dopiero szóste miejsce w Ligue 1 i dlatego w kontekście następnej kampanii chce poważnie zainwestować w kadrę.
Zawodnik, który został sprowadzony w zeszłym roku z Kopenhagi, ma na De Kuip kontrakt do połowy 2021 roku. Niedawno stwierdził, że powinien pozostać w Rotterdamie. Niemniej L'Equipe pisze, że Maryslia może zaoferować za niego aż 30-40 milionów euro, co może skłonić Feyenoord do sprzedaży.
Komentarze (1)
Norbi
Feyenoord musi się liczyć z tak kuszącymi ofertami. Jeśli Feyenoord chce coś zdziałać w pucharach europejskich to na pewno nie może rozsprzedać kadry, a co więcej ją trzeba wzmocnić, bo klub będzie grał na trzech "frontach" - liga, puchary europejskie i puchar krajowy. Jeśli by jednak doszło do sprzedaży Jorgiego, to trzeba za te pieniądze sprowadzić dobrego napastnika i tu nie ma nie co oszczędzać, bo po tak długim nie bycie w LM, czas na zaprezentowanie się z dobrej strony. Van Geel i Gudde muszą dobrze przemyśleć czego chcą dla klubu, bo samo wywalczenie mistrzostwa to nie koniec, to początek w drodze po coś więcej, ale jeśli okres transferowy zostanie zmarnowany, to wszystko pójdzie na manowce i znów będzie śmiech na sali, dlatego czas na odpowiedzialne decyzje i dobre kierunki. Tu trzeba zawodników, którzy coś wniosą do drużyny.