Mimo, że od tego zdarzenia minęło już kilka dni, Nicolai Jørgensen jeszcze raz na łamach mediów przeprosił za swoje zachowanie w meczu z Heraclesem. Napastnik Feyenoordu bez piłki kopnął Tima Breukersa i z czerwoną kartką został odesłany do szatni.
Mimo, że Feyenoord grał wtedy w osłabieniu, zdołał wygrać 2-1. - Błąd, jaki popełniłem przeciwko Heraclesowi w sobotni wieczór, został popełniony przeze mnie tylko raz w życiu - wspomina Jørgensen w rozmowie z De Telegraaf.
Jørgensen został zawieszony przez KNVB na dwa pojedynki i został ukarany grzywną przez Feyenoord. - Naprawdę tego żałuję i przepraszam za to mój zespół, klub i kibiców. Już wtedy miałem to uczucie, ale myślę, że dobrze jest to powiedzieć - podsumował Duńczyk.
Komentarze (1)
Mazowszanin
Tu wypada zacytowac Johana Cruyffa - "zanim popelniam blad, to nie popelniam bledu" - to kopniecie bylo tak kretynskie jak klaskanie sedziemu przez Boetiusa - ktore go zreszta kosztowalo wykopanie z klubu - Jorgensen ma ten przywilej, ze to pierwszy raz.