Nicolai Jørgensen robi wszystko, aby znów regularnie strzelać bramki w Feyenoordzie. Duńczyk miał sporo problemów zdrowotnych i wydaje się, że w końcu je zażegnał. Jørgensen szukał nawet pomocy poza boiskiem.
- Byłem kontuzjowany od dłuższego czasu. A przez to ciężko być w formie - opowiada Jørgensen o trudnym okresie.
Dick Advocaat i Feyenoord mają nadzieję, że niedługo do drużyny dołączy nowy napastnik. Jørgensen nie martwi się.
- Zrozumiem to. Nie wpływa to na mnie. Muszę po prostu dobrze grać. Gdy podniosę poziom, będę występował w każdym meczu - dodawał.
- Fajnie jest być w tym klubie i nie winię nikogo za to, jak jest. Chcę zacząć od nowa i znów być ważnym dla mojej drużyny - podsumował rozmowę Duńczyk.
Komentarze (0)