W rozmowie z ESPN Justin Bijlow odetchnął z ulgą po wygranej ze Spartą. - To był bardzo trudny mecz - powiedział Bijlow. - W pierwszej połowie byliśmy bardzo niechlujni i nie byliśmy wystarczająco cierpliwi, by wyprowadzić atak. W drugiej połowie było nieco lepiej, ale to też nie było to. Ale najważniejsze jest to, że mamy trzy punkty.
- Mieliśmy problem ze style gry Sparty, ale dobrze się przed tym broniliśmy. Było przyzwoicie, jeżeli chodzi o obronę, ale w posiadaniu mogłoby być lepiej. Ale koniec końców, musisz też wygrywać tego rodzaju gry.
Bijlowowi udało się również utrzymać czyste konto. - W końcu, do cholery. Niemniej zawsze powtarzam, że najważniejsze jest to, że wygrywamy.
Komentarze (0)