Colin Kazim-Richards ma nadzieję, że pod koniec marca zagra w meczu eliminacyjnym Mistrzostw Europy przeciwko Holandii. Napastnik chce udowodnić swoją wartość w reprezentacji Turcji. Piłkarz Feyenoordu do drużyny narodowej swojego kraju jest niepowoływany już od dwóch lat, ale uważa, że w obecnej formie w końcu zwróci na siebie uwagę selekcjonera, Fatiha Terima.
- Nie mogę się doczekać dnia, kiedy znów zostanę powołany do reprezentacji. Naprawdę, brakuje mi występów dla Turcji - powiedział Kazim dla tureckiej agencji prasowej DHA. - Jeśli utrzymam taką formę i dalej będę strzelał bramki dla Feyenoordu, liczę, że Terim się ze mną skontaktuje. Moim zdaniem jestem obecnie najpewniejszym Turkiem grającym za granicą - ocenia autor 20 trafień dla Portowców w tym sezonie ligowym.
36-krotny reprezentant kraju ma na koncie też cztery asysty. W europejskich pucharach, przeciwko Romie zdobył swojego premierowego gola. Ostatni raz urodzony w Anglii zawodnik założył koszulkę Turcji w listopadzie 2011 roku, kiedy zespół prowadził Holender, Guus Hiddink. Turcja eliminacje do Euro 2016 rozpoczęła bardzo słabo i w Amsterdamie musi wygrać, żeby zachować szanse na zajęcie jednego z trzech pierwszych miejsc w grupie A.
Komentarze (0)