Nie sędziowie, ale kibice będą gwizdać po raz pierwszy we wszystkich meczach 7. kolejki Eredivisie w ten weekend. Dzieje się tak z inicjatywy Eredivisie i Keuken Kampioen Divisie, ze względu na fakt, że stadiony mogą być wypełnione po brzegi po raz pierwszy od ponad półtora roku.
Tym samym, dzisiejszy pojedynek z NEC Nijmegen również rozpocznie kibic. Ten zaszczyt przypadł dziesięcioletniemu Larsowi, który i tak miał wychodzić z piłkarzami. Młody Feyenoorder pochodzi z holenderskiego regionu Achterhoek, gdzie od momentu, gdy dowiedział się o swoim specjalnym zadaniu na dzisiejszy wieczór, skakał po całym domu. - Jestem całkowicie zwariowany na punkcie Feyenoordu. Moim ulubionym zawodnikiem jest Justin Bijlow. On jest najlepszy i dziś w nocy nie puści bramki.
Inicjatorzy Jan de Jong z CV Eredivisie i Marc Boele z Keuken Kampioen Divisie: - Wszyscy musieliśmy długo czekać na pozwolenie na powrót do pełnej pojemności (w ostatnich miesiącach stadiony mogły być wypełnione do dwóch trzecich, red.). Dlatego pomyśleliśmy, że miło będzie pozwolić kibicom rozpocząć dany mecz. Mamy nadzieję, że atmosfera na trybunach będzie równie dobra jak przed pandemią.
Komentarze (0)