Wim Kieft cieszył się grą Feyenoordu przeciwko Elfsborgowi. Były piłkarz ma również słowa pochwały dla Het Legioen, który również był obecny w dużej liczbie w czwartek.
- Fajną rzeczą w Rotterdamie jest to, że dla publiczności nie ma znaczenia, czy Feyenoord gra w Lidze Mistrzów, Lidze Europy czy Lidze Konferencji. Są tam zawsze entuzjastycznie nastawieni i spotykają się za każdym razem. Nie ma znaczenia, czy jest to mecz z drużyną z Łotwy, czy mistrz Włoch - chwali kibiców ekspert.
- Przeciwko IF Elfsborg Feyenoord pozwolił również kibicom cieszyć się bardzo atrakcyjnym futbolem. Po prostu widziałeś tak wielu szczęśliwych ludzi po tym 5-0 i to ma z tym związek.
- Feyenoord, De Kuip, może cię sparaliżować jako piłkarza, ale także wznieść cię na wyżyny możliwości i wydaje się, że dzieje się tak z obecnym Feyenoordem.
- Feyenoord ma silny zespół na Eredivisie: z Luisem Sinisterrą, Jensem Toornstrą i tym Austriakiem Gernotem Traunerem z dziwnym plastrem na nosie. I oczywiście z Guusem Tilem i Alirezą Jahanbakhshem. Dają Feyenoordowi coś ekstra - dodał na koniec Kieft.
Komentarze (0)