Alireza Jahanbakhsh nie pokazał w tym sezonie wystarczająco dużo w Feyenoordzie - uważa dziennikarz Tom Knipping. Skrzydłowy przybył do klubu z Rotterdamu latem ubiegłego roku, ale nie zdołał jeszcze zaznaczyć swojej obecności.
- Wydawało się, że to doskonały ruch, kiedy Frank Arnesen sprowadził Alirezę Jahanbakhsha do Feyenoordu zeszłego lata za niewielkie pieniądze - zastanawiał się Knipping w Voetbal International. - Prawoskrzydłowy może i zaliczył klapę w Anglii, ale wcześniej gwarantował wiele asyst i bramek w AZ i NEC.
- Po sześciu miesiącach pytanie brzmi: co się dzieje z Irańczykiem? Z jednym golem i dwiema asystami, jego powrót jest równie dramatyczny jak jego czas w Brighton. Alireza to jedno z największych rozczarowań tego sezonu.
Komentarze (0)