Piłkarki Feyenoordu Rotterdam dalej zaskakują w debiutanckim sezonie na najwyższym poziomie. Dwa tygodnie po zwycięstwie 4:1 nad Ajaksem, drużyna trenera Danny'ego Muldera pokonała teraz PSV 4-1.
Feyenoord objął prowadzenie już w czwartej minucie, kiedy na listę strzelców wpisała się Romée van de Lavoir. Jeszcze w pierwszej połowie podwyższyła Maxime Bennink.
Po przerwie przyjezdne odrobiły nieco straty, bowiem kontaktową bramkę zdobyła Naomi Pattiwael. Ale to koniec końców było na tyle, bo więcej goli nie zobaczyliśmy i Feyenoord V1 ponownie triumfował.
Kobiety są drugie z 11 punktami w sześciu meczach. PEC Zwolle jest liderem z 13 punktami w siedmiu meczach.
Bramki:
4' | 1-0 | Van de Lavoir
26' | 2-0 | Bennink
71' | 2-1 | Pattiwael
Feyenoord Vrouwen: Weimar; Van Diemen, Obispo, De Vette, Bennink, Rijsdijk, Van den Goorbergh, Cobussen, Boshuizen, Conijnenberg, Van de Lavoir.
Rezerwowi:
De Ridder, Groenewegen, Schneijderberg, Hendriks, Duijzer, Helderman, Heijblom.
PSV Vrouwen: Van Veenendaal, Coolen, Waldus, Van den Berg, Levels, Bross, Biesmans, Carreras, Van Lunteren, Rodríguez, Snellenberg
Rezerwowi:
Alkemade, Bestiaen, Jean, Pattiwael, Thestrup, Kuijpers, Harrison, Koeleman, Verheijen.
Komentarze (0)