Bez Elvisa Manu Feyenoord wyjdzie na dzisiejszy mecz z FC Dordrecht. Napastnik przejdzie za to dodatkowe treningi, co zawdzięcza tylko wyłącznie sobie. Czarnoskórego atakującego nie zobaczymy w czterech pierwszych meczach nowego sezonu.
Manu ma za sobą udany rok w Excelsiorze, gdzie zdobył osiem bramek. Niemniej jednak była też druga strona medalu, związana z czerwonymi kartkami. W poprzednich rozgrywkach napastnik aż trzykrotnie odsyłany był do szatni. Ostatnia kara, wykluczyła go z gry na cztery pierwsze pojedynki zbliżającej się kampanii.
- Może się zastanowić, jaki był głupi. Nie mogę zaprzeczyć, że miał w tej chwili szansę na podstawowe miejsce - powiedział trener Ronald Koeman.
Komentarze (0)