W niedzielę Feyenoord po raz pierwszy od 21 lat odniósł zwycięstwo na wyjeździe w VVV-Venlo. Ronald Koeman nie był zadowolony z wyniku swojego zespołu, co wynika głównie z pierwszych dwudziestu minut meczu. - Pierwsze dwadzieścia minut było skandaliczne. To niezrozumiałe - mówi Koeman, który już pół godzinie dokonał pierwszej zmiany.
Boisko opuścił Guyon Fernandez. Jego miejsce zajął John Goossens. - Oczywiście, że to bolesne, gdy jesteś tak szybko zmieniany, ale chciałem, żeby cały zespół czuł się jak Guyon - przyznaje trener. Wejście Goossensa oznaczało jego oficjalny debiut w Feyenoordzie. - Podobała mi się jego gra. To zawodnik, który mając piłkę prawie zawsze dokonuje prawidłowego wyboru. To dla niego na pewno miłe, że to po jego dograniu padła bramka - kwituje Koeman.
Feyenoord nieco odżył po tym, jak Lex Immers wykorzystał jedenastkę. - Powątpiewałem w słuszność podyktowania rzutu karnego, ale to dało nam szansę na powrót do gry. W drugiej połowie byliśmy już lepszym zespołem. Są to bardzo ważne punkty dla nas, choć musimy stwierdzić, że nie nie był to nasz najlepszy występ - oznajmia szkoleniowiec.
Komentarze (0)