Zwycięstwo 1-0 wystarczy, by we wtorkowy wieczór Feyenoord zapewnił sobie udział w ostatniej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Ronald Koeman jednak zdaje sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie dla jego zespołu. - Ale presja jest na Dynamie Kijów - powiedział Koeman na poniedziałkowej konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Ukraińcami.
- Oni muszą wygrać, my możemy. Z drugiej strony, nic nie jest niemożliwe w piłce nożnej - przyznaje. Drużyna nie będzie różniła się od tej sprzed tygodnia. Przez godzinę Portowcy rozgrywali w Kijowie bardzo dobre spotkanie, ale po stracie gola oddali inicjatywę.
- Poziom, jaki zaprezentowaliśmy przez sześćdziesiąt minut, musimy pokazać przez cały jutrzejszy mecz. W związku z tym, na pewno musimy zagrać dużo lepiej niż w zeszłym tygodniu - nie ukrywa trener. Ale to właśnie pojedynek na Stadionie Olimpijskim pozwolił Koemanowi myśleć o korzystnym wyniku na De Kuip. Trener był pozytywnie zaskoczony sposobem gry swojego młodego zespołu.
- Oczywiście, jako zespół mamy niewielkie doświadczenie na tym poziomie. Zastanawiałem się, jak zawodnicy będą wyglądać. Biorąc pod uwagę, że kontrolowaliśmy grę przez długi czas i długo nie daliśmy rywalowi zbliżyć się do bramki, mogę być zadowolony - powiedział.
- To ważne, abyśmy wyciągnęli wnioski z tego meczu w Kijowie. Jednocześnie nasz plan gry jutro musi wyglądać inaczej, bo teraz musimy wygrać. Jest oczywiste, że będziemy musieli przejąć większą inicjatywę niż w wyjazdowym meczu - kontynuuje Koeman.
Komentarze (2)
mefius1
śmiem twierdzić, że większa presja będzie ciążyć na naszych. musimy to wygrać i to albo 1:0 albo stosunkiem bramek wyższym niż w Kijowie. teoretycznie Dynamo może wystawić 10 defensywnych + bramkarza i nie ruszać się ze swojej połowy.
Norbi
Jazda z dynamo, Feyenoord jazda z dynamo !!!