Orkun Kökçü nie przestaje zaskakiwać formą. Pomocnik zdobył cztery bramki w ostatnich meczach i w końcu wyrósł na zawodnika na miarę swojego talentu.
- Ludzie mówili, że wszystko w końcu naturalnie przyjdzie. Rozmawiałem o tym również z Guusem Tilem i Bryanem Linssenem. Najwyraźniej to działa w ten sposób. Jestem zdania, że ostatnio zdobyłem więcej bramek niż przez całą dotychczasową karierę w Feyenoordzie - mówi Turek w rozmowie z Algemeen Dagblad.
- Ale komfortowo czuję się w tej sytuacji. Z trenerem też o tym rozmawiałem. Czuję się jakbym znów był w drużynie do lat 19. Wszystko, czego dotknę, zamieniam na gola czy asystę. Mam nadzieję, że uda mi się to utrzymać jak najdłużej.
W Waalwijku podopieczni trenera Arne Slota nie zaprezentowali się najlepiej. - Mecz z RKC był słaby z naszej strony, ale trzy punkty są bardzo ważne. Jak to się stało, że zagraliśmy tak przeciętnie, podczas gdy przeciwko Sparcie poszło nam tak dobrze? Swoje zrobił na pewno fatalny stan murawy. Niech RKC lepiej położy sztuczną trawę.
Komentarze (0)