Orkun Kökcü postanowił się odnieść do kłamstw, które są rozpowszechniane na jego temat w tureckich mediach. Pomocnik Feyenoordu jest jasny za pośrednictwem Twittera: nic się nie dzieje, jeżeli chodzi o transfer.
- Wymieniają moje nazwisko w różnych klubach w Turcji, ale ja i mój zespół nic nie wiemy. Z szacunkiem ogłaszam to opinii publicznej - napisał na Twitterze.
Piłkarz był w ostatnich tygodniach łączony z Arsenalem, Milanem, Romą i Sevillą. Teraz coraz częściej pisało się o tureckich klubach.
- Niektóre media pisze o mnie fałszywe historie. Na przykład, mój ojciec ma na imię Halis Kökcü, ale piszą o moim wujku Ercüment Eryalçin jako "jego ojciec wydał oświadczenie". To niesamowite i bardzo smutne.
Komentarze (0)