Feyenoorder Joey Koorevaar został bohaterem reprezentacji Holandii U-17, która wczoraj zdobyła mistrzostwo Europy. Młodzieżowy zawodnik Portowców bronił rzuty karne raz po raz, powtarzając to dwukrotnie w wielkim finale z Włochami.
Po tym jak zatrzymał pierwszą próbe Nicolò Arminiego, Koorevaar wygrał psychologiczną grę z napastnikiem Edoardo Verganim. - Spojrzałem mu w oczy i zobaczyłem strach. Po tym spuścił głowę. Nie odważył się już na mnie spojrzeć - Koorevaar uśmiecha się po finale w rozmowie z OnsOranje. - Kiedy obroniłem jego strzał, wtedy już wiedziałem, puchar będzie nasz - dodał.
I nie mylił się. Kilka minut później inny Portowiec, Ramon Hendriks wykorzystał decydującą jedenastkę. - Trochę to trwało, ale teraz zaczynam zdawać sobie z tego sprawę. Tak, to jest bardzo piękne. Nie do opisania. Wygraliśmy Mistrzostwa Europy. Bardzo fajnie - podsumował.
Komentarze (0)