Dokument Feyenoordu Disneya był kilkakrotnie przedmiotem dyskusji. W najnowszym odcinku Dirk Kuyt krytykuje klub z Rotterdamu.
- Miałem wrażenie, że Dirk zapomniał, że ma włączony mikrofon - mówi Michel van Egmond w podcaście Dick Voormekaar. - Rozmawiał z Johnem de Wolfem i krytykował klub. Ale muszę przyznać: to, co powiedział, uważam za fakt. Po prostu wysoko ustawia poprzeczkę dla tego klubu. Powiedział, że tak naprawdę niemożliwe jest pracowanie w klubie piłkarskim przez dwadzieścia lat, ponieważ jeśli nie jesteś już wystarczająco dobry, musisz zostać zastąpiony.
- Coś w tym jest oczywiście - kontynuuje pisarz, który jednak stwierdza, że jest też druga strona medalu. - Oczywiście jest też tak, że w ten sposób nie uczysz się wszystkiego. Niektórych rzeczy musisz się nauczyć, doświadczając tego. Powiedziałem to również kiedyś, Feyenoord jest jak partia polityczna. Kuyt powiedział również, że ludzie są trochę zbyt zajęci własną pozycją, a nie szerszym obrazem, jeżeli chodzi o klub.
Komentarze (0)