W ważnym etapie walki o mistrzostwo, Feyenoord będzie radził sobie bez Tonnyego Vilheny. W piątek Komisja Dyscyplinarna poinformowała, że pomocnik zostanie zawieszony na cztery mecze (jeden w zawieszeniu) za uderzenie łokciem Mathiasa Pogby. Klub i piłkarz oczywiście nie zgodzili się z decyzją i złożyli po raz drugi odwołanie. Do sprawy odniósł się kapitan, Dirk Kuyt.
- Nie mówię, że nic się nie stało, ale to była niefortunna sytuacja. Nie było w tym nic świadomego - mówi Kuyt. - Dobrze byłoby, gdyby niektórzy zobaczyli Vilhenę po meczu. On ma tyle szacunku dla przeciwników, każdemu poda rękę. W niedzielę od razu poszedł do Mathiasa Pogby. Vilhena nie jest piłkarzem z niesportowym zachowaniem, byłoby naprawdę szkoda, jeśli zostałby tak surowo ukarany - dodał Holender.
Ponieważ Feyenoord złożył odwołanie, Vilhena może zagrać w niedzielę z AZ Alkmaar.
Komentarze (0)