Feyenoord jest o krok od pozyskania Rava van den Berga – środkowego obrońcy Middlesbrough. Według dobrze poinformowanych źródeł, transfer utalentowanego Holendra do Rotterdamu znajduje się już w finalnej fazie. Serwis Feyenoord Transfermarkt poinformował w poniedziałkowy wieczór za pośrednictwem platformy X, że negocjacje weszły w etap „finalizacji”.
Rotterdamski klub miał złożyć aż trzy oficjalne oferty za 21-letniego zawodnika, co podkreśla determinację Feyenoordu w dążeniu do sfinalizowania transakcji. Wydaje się, że cierpliwość i konsekwencja w działaniach zaczynają przynosić rezultaty – pozyskanie nowego środkowego obrońcy wydaje się być już tylko kwestią czasu.
Transfer nieprzypadkowy
Zainteresowanie Van den Bergiem nie jest dziełem przypadku. Feyenoord już od dłuższego czasu obserwował obrońcę, a jego profil idealnie wpisuje się w aktualne potrzeby kadrowe klubu. Zespół z De Kuip pilnie poszukuje nowych opcji na środku obrony – po tym, jak Dávid Hancko przeniósł się do Al-Nassr, a Thomas Beelen doznał poważnej kontuzji, która na długo wyklucza go z gry.
Spokój i siła – atuty młodego defensora
Kees Kwakman, analityk i były piłkarz, wypowiedział się na temat potencjalnego transferu Van den Berga w programie Voetbalpraat. – Cieszy mnie ten ruch, szczególnie że dotyczy młodego holenderskiego zawodnika. Widać wyraźnie, że Feyenoord intensywnie monitoruje rynek i szuka właśnie takich graczy. Próbowali też ściągnąć Meijera. Van den Berg rozegrał dwa solidne sezony w Championship, co świadczy o jego rozwoju – powiedział.
Kwakman zwrócił również uwagę na fizyczność, opanowanie oraz dobre występy Van den Berga w młodzieżowej reprezentacji Holandii. – Oczywiście zawsze trzeba poczekać z oceną, ale jestem pozytywnie nastawiony. On jest bardzo młody, ma dobre warunki fizyczne, a do tego zachowuje spokój, gdy ma piłkę. Znalezienie takiego zawodnika nie jest łatwe, dlatego Feyenoord musi działać szybko – dodał.
Obrona Feyenoordu w kryzysie
Utrata dwóch kluczowych środkowych obrońców wyraźnie zaburzyła równowagę w linii defensywnej Feyenoordu. Czy jednak można było tego uniknąć? – Piłka nożna bywa nieprzewidywalna. Kontuzja Beelena i nagłe wznowienie rozmów w sprawie Hancko to rzeczy, na które czasem nie masz wpływu. Zakładam jednak, że w przypadku Hancko Feyenoord już wcześniej przygotował się na ewentualne odejście, bo znaleźć dobrego lewonożnego środkowego obrońcę… to naprawdę ogromne wyzwanie – podsumował Kwakman.
Komentarze (0)