Kostas Lamprou liczy, że Grecja sprawi w ćwierćfinałowym pojedynku z Niemcami niespodziankę. Młody bramkarz rodem z Grecji jest przekonany, że zespół trenera Fernando Santosa może zakwalifikować się do półfinału. - Wśród Greków panuje duże przekonanie, że zespół może pokazać coś pięknego - opowiada Lamprou ze swojego domu letniskowego w Grecji.
- Jeśli zespół ponownie dobrze spisze się w obronie i pokaże zaangażowanie jak w meczach grupowych, to dobry wynik jest możliwy. Jest to bardzo trudny mecz dla Grecji, ale wierzą w korzystny wynik - dodaje drugi golkiper Feyenoordu. Lamprou pojedynek będzie na żywo oglądał z rodzicami, nieopodal stolicy kraju, Aten.
- Tym meczem żyje wiele ludzi tutaj - dodaje młokos, mówiąc też, że za pomocą SMS'a skontaktował się z obrońcą Kyriakosem Papadopoulosem, w którym życzył mu powodzenia. - Mam nadzieję, że zwycięża 1-0 - typuje.
27 czerwca Lamprou powróci do Rotterdamu, bowiem na ten dzień zaplanowany jest pierwszy trening w nowym sezonie. - Fajnie jest być w domu, ale czekam na powrót do treningów na których chce dać z siebie wszystko. Jestem także bardzo ciekaw losowania rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. To zupełnie nowe doświadczenie.
Komentarze (1)
Norbi
Kostas oby tak było, że Grecja wygra.