Feyenoord jednak już zimą chce sprowadzić do Rotterdamu Jordana Larssona, syna legendarnego Henrika Larssona. Henrik grał dla Feyenoordu w latach 1993-1997. Zdobył 26 goli w 101 meczach.
Jordan urodził się w Rotterdamie w okresie, kiedy ojciec jeszcze występował na De Kuip. Niemniej ma on obywatelstwo szwedzkie. W Helsingborgs IF grał jako środkowy napastnik, ale z powodzeniem pokazywał się też jako prawoskrzydłowy.
Larsson ma ważny jeszcze do 2018 roku kontrakt z Helsingborgs IF. Niemniej spadek jego klubu aktywował klauzulę, dzięki której może on zostać wytransferowany za niewielką opłatą.
Mats-Ola Schulze, dyrektor klubu odmówił komentarza w tej sprawie. - Nie mam żadnego komentarza. Jordan rozegrał bardzo dobry sezon i zobaczymy co się stanie. Teraz udał się na zasłużoną przerwę, a potem będę z nim rozmawiał - powiedział działacz.
W tym miesiącu Larsson junior i senior spadli z najwyższej klasy rozgrywkowej w Szwecji. Po końcowym gwizdku napastnik został zaatakowany przez rozjuszonych kibiców, którzy ściągnęli z niego klubowy trykot. Niedługo po tym, legenda Feyenoordu podała się do dymisji.
Jordan Larsson got pushed by some masked fans after Helsingborg got relegated from Allsvenskan. pic.twitter.com/oHMEdkAYSn
— ㅤ (@SwedeStats) 20 listopada 2016
Komentarze (0)