Trener Sparty Praga, Vítězslav Lavička przed wylotem do Rotterdamu wypowiedział się o Feyenoordzie, taktyce, powrotach i młodych zawodnikach w obu drużynach. - To, co zobaczyłem w ich meczu przeciwko Heerenveen w sobotę, tylko potwierdziło nasze wcześniejsze badania. Chociaż nie mają w składzie wielkich nazwisk, każdy ma wystarczająco dużo jakości. Feyenoord reprezentuje klasyczne holenderskie, bardzo ofensywne ustawienie opierające się o taktykę 4-3-3, szybkich skrzydłowych i wspierających obrońców - mówi Lavička na oficjalnej stronie klubu.
- Mają bardzo młody zespół, ale szkielet zespołu składa się z doświadczonych graczy. Świetne skrzydła, będziemy musieli uważać na Cissé czy Schakena. Mają dobry środek pola i obronę, którą wzmocnił Mathijsen, ale w skład której wchodzi też zrównoważony Martins Indi - dodaje trener.
Na mecz z Feyenoordem w pełni gotowy będzie jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Sparty, Marek Matějovský. - Marek zagrał z Budziejowicami, co planowaliśmy i dobrze, że jest w pełni gotowy. Nasz skład tworzy wielu młodych zawodników, dla których takie mecze będą czymś nowym. Marek powinien wnieść spokój i pomóc zespołowi swoim doświadczeniem - mówi szkoleniowiec.
- Musimy grać aktywnie, co jest istotnym warunkiem sukcesu. Jednocześnie musimy zagęścić pierwszą linię, ponieważ przeciwnik może zagrozić szybkimi kontratakami. Chcemy grać zespołowo i być aktywni, gdy będziemy bez piłki - zdradza opiekun Sparty.
- Widzę w tym meczu dobrą okazję, by uporać się z prowadzeniem europejskiej drużyny, która opiera się na młodych piłkarzach. Może to być dla nas bardzo interesująca konfrontacja. Czeka na nas trudny przeciwnik, ale jesteśmy ogromnie zdeterminowani. Mecze w europejskich pucharach zawsze różnią się od tych ligowych, bo tutaj są większe oczekiwania i napięcie - zakończył Lavička.
Komentarze (0)