Martin van Geel przyznał, że Kelvin Leerdam rzeczywiście mógł zwrócić uwagę FC Twente. Jednym z powodów, dla których obrońca miałby odejść do Enschede jest osoba Leroya Fera. - Znam jego relacje z Leroyem Ferem, są przyjaciółmi i wydaje się, że jego telefon może znów zadzwonić - przyznał dyrektor techniczny. Leerdam ma w ręku wygasający kontrakt, ale klubu raczej nie opuści na zasadzie wolnego transferu. - Niemniej jednak nadal będziemy rozmawiać. Chcielibyśmy, aby został na dłużej. Kelvin jest dla nas niedocenianą siłą - zapowiedział Van Geel.
Poirytowanie na słowa, że 'jest czynnikiem napędowym w transferach Feyenoorder do FC Twente' szybko wyraził na łamach Algemeen Dagblad sam Fer. - Ta historia jest nonsensem. Myślę, że Martin van Geel powinien zająć się Feyenoordem i jego zawodnikami, a nie FC Twente - odpowiedział szybko pomocnik.
Komentarze (0)