To naprawdę ekscytujący tydzień w rozpoczynającej się dopiero karierze Noaha Lewisa. W sobotę wraz z Feyenoordem U-19 wygrał Puchar Holandii, zaś w środę podpisał pierwszy zawodowy kontrakt. Siedemnastoletni obrońca z Portowcami związał się do połowy 2021 roku.
Rodzice, dziadek i babcia, wujek i ciotka i przyjaciele; wszyscy byli obecni w Jednostce Biznesowej, aby nie przegapić specjalnej okazji. Po złożeniu wszystkich podpisów każdy, jeden po drugim fotografował się Lewisem, z zachodzącym słońcem nad De Kuip w tle.
- Dla mnie jest to kulminacja wspaniałego sezonu. Ciężko pracowałem i wiele się nauczyłem. Po to to robisz - mówi młodzian, który w przyszłym sezonie będzie miał okazje grać w drugim zespole.
- Cieszę się ,bo to będzie awans. To sprawia, że jesteś o krok bliżej miejsca, w którym chcesz się znaleźć, na które pracujesz latami, czyli w pierwszej drużynie. Mogłem tego skosztować już podczas wejścia w meczu charytatywnym w marcu. Atmosfera, wszystko dookoła, było piękne. Będę bardzo ciężko pracował, aby osiągnąć ten cel.
MARTIN VAN GEEL, DYREKTOR TECHNICZNY: To nowicjusz w drużynie U-19, ale zdecydowaliśmy się, że w przyszłym sezonie będzie grał w Feyenoordzie 2. Myślimy, że jest na to gotowy. Noah to nowoczesny obrońca, dobrze zbudowany, ma 1.90 cm wzrostu.
Niezależnie od tego, czy gra przeciwko PSV, czy przeciwko Szachtarowi czy Manchesterowi City: Noah zawsze się wyróżniał. On naprawdę jest urodzonym obrońcą. Teraz ma szansę kontynuować rozwój pod względem technicznym i taktycznym, pod wodzą Petera van den Berga i jego sztabu.
Komentarze (0)