Eredivisie oficjalnie powinna wrócić w połowie września. Zostało to omówione podczas spotkania Eredivisie CV, informuje Martin van Geel, dyrektor generalny Willem II, przed kamerą Fox Sports.
- Początek września przeznaczony jest na piłkę reprezentacyjną, a w sierpniu rozegrane zostaną mecze sparingowe - zdradza dalej Van Geel.
- W sierpniu kilka klubów rozegra między sobą sparingi, aby powrócić do rytmu i poziomu. Wszyscy się zgodzili - mówi były dyrektor sportowy Feyenoordu.
Tak zwany „plan delta” został również omówiony podczas spotkania w Rotterdamie. Plan działania holenderskiego świata futbolu, aby przełamać kryzys, jest już gotowy i musi zostać przedstawiony w tym tygodniu w Hadze.
Zawodowa piłka nożna ma nadzieję na wsparcie finansowe ze strony rządu w celu stworzenia „siatki bezpieczeństwa” dla klubów, które mają trudności finansowe w wyniku kryzysu.
- Jeśli na stadionach nie będzie widzów, kluby będą miały znacznie mniejsze dochody. To nie może trwać w nieskończoność i potrzebujemy do tego siatki bezpieczeństwa - powiedział RTV Rijnmond tymczasowy dyrektor CV Eredivisie, Jan de Jong.
KNVB szacuje straty na 300–400 mln euro, zwłaszcza jeśli stadiony będą musiały pozostać puste przez wiele miesięcy w następnym sezonie.
Protokół ze środkami zapobiegawczymi sporządzony w Niemczech w celu wznowienia Bundesligi służy jako podstawa holenderskich planów.
- Skopiowaliśmy to, przetłumaczyliśmy i polaliśmy holenderskim sosem. Jest to część podstawowych zasad, z którymi jedziemy do Hagi, aby porozmawiać o tym, jak możemy grać w piłkę nożną w odpowiedzialny sposób - dodaje De Jong.
Pieniądze z praw telewizyjnych
Osiemnaście klubów z Eredivisie jednogłośnie zgodziło się na podział funduszy telewizyjnych. Pieniądze rozdzielone zostaną na podstawie tabeli, która widniała po ostatnim meczu, gdy sezon został zakończony z powodu pandemii.
Komentarze (0)