Patrick Lodewijks i Pierre van Hooijdonk po wywalczeniu mistrzostwa Dywizji B wypili małą lampkę szampana wraz z piłkarzami Jong Feyenoord/Excelsior. - Komplement należy się wszystkim, którzy grali dla nas w tym sezonie - powiedział Lodewijks. - Piłkarze zawsze wykonywali to, o co ich prosiliśmy - komentował dalej.
Lodewijks i Van Hooijdonk byli zadowoleni z atmosfery, jaką zgotowało setki kibiców na trybunach Woudestein. Znakomita publika poprowadziła zawodników do wygranej 9-0. - Czuliśmy się jak w prawdziwym domu. Było naprawdę miło, ponieważ zwykle motywacja pochodzi głównie od samych piłkarzy - kontynuował trener bramkarzy pierwszego zespołu.
Van Hooijdonk z kolei gratulował przede wszystkim młokosom z A1, którzy wystąpili w poniedziałkowym spotkaniu. - Mają oni tą zaletę, że mogą grać razem z kilkoma doświadczonymi zawodnikami z pierwszej drużyny. Ci piłkarze wnoszą juniorów na wyższy poziom. Te mecze pokazują, że Feyenoord ma wiele talentów i pod tym względem nie musi obawiać się o przyszłość - podsumowywał 'Pi-Air'.
- Dzisiaj graliśmy bardzo dobrze i zdobyliśmy kilka naprawdę ładnych bramek. Tym lepiej, że udało nam się to w meczu decydującym o mistrzostwie. Wywalczenie generalnego mistrzostwa byłoby wspaniałym zakończeniem sezonu - powiedział Van Hooijdonk. Po zakończeniu zmagań w Dywizji B, Jong Feyenoord zmierzy się w bezpośrednim starciu ze zwycięzcą Dywizji A o ogólny puchar rezerw.
Komentarze (0)