Tyrell Malacia niedawno podpisał kontrakt, który wiąże go z Feyenoordem do 2024 roku. Młody obrońca wybrał to, co czuł, że będzie dla niego najlepsze.
- Zawsze chodzi o przeczucia. Mam nadzieję, że w tym sezonie będę miał przede wszystkim lepsze statystyki - mówił po meczu z KAA Gent.
Obrońca przyznaje, że miał również inne opcje. - Oczywiście było zainteresowanie, ale to był najlepszy wybór dla mnie w tej chwili.
Tyrell rzecz jasna został zapytany też o zainteresowanie Ajaksu Stevenem Berghuisem. - Nie mam na to żadnego wpływu, więc nie mam nic do powiedzenia na ten temat.
A czy sam Malacia przyjąłby ofertę ze stolicy? - Nie. Jestem chłopakiem z południa Rotterdamu. Nie mógłbym - podsumował wychowanek.
Komentarze (0)