Joris Mathijsen we wtorkowe popołudnie po raz pierwszy od kilkunastu dni trenował z drużyną. Reprezentant Holandii pauzował od 23 września, kiedy w spotkaniu z PSV (3-0) doznał urazu ścięgna udowego. Od tej pory weteran przebywał na boku. We wtorek reprezentant Holandii częściowo odbył zajęcia z resztą kolegów.
- Idziemy we właściwym kierunku - mówił po szkoleniu wyraźne zadowolony Mathijsen. - Mogłem być nawet częścią grupy. Celem jest gra w najbliższą niedzielę z FC Groningen. Pod warunkiem, że kolejne badania wypadną pozytywnie a następne dni nie przyniosą czegoś niespodziewanego - dodał.
Mathijsen ma trzy sesje szkoleniowe, by wykurować się na wyjazd na daleką północ kraju.
Komentarze (0)