Joris Mathijsen opuścił latem hiszpańską Malagę i przeniósł się do Feyenoordu. U selekcjonera Luisa van Gaala stracił miejsce w reprezentacji kosztem Rona Vlaara. A dwaj defensorzy Feyenoordu, Bruno Martins Indi i Stefan de Vrij stoją wyżej w hierarchii. Weteran jednak pozostaje optymistą.
- To mówi coś o jakości Feyenoordu, bo na De Kuip normalnie gramy razem. Feyenoord ma bardzo dobrą obronę - powiedział Mathijsen naprzeciwko Voetbal International. Holender nie zamierza składać broni i za cel obrał sobie występ na Mistrzostwach Świata 2014 w Brazylii.
- Moim celem jest ponownie zaprezentować się za dwa lata w Brazylii. Mam tylko 34 lata i zdecydowanie mogę się tam udać. Andre Ooijer był w Republice Południowej Afryki mając 36 lat. Zawsze znajdzie się dla mnie rola, bym mógł zagrać. Czuję się dobrze i na tyle dobrze, aby zagrać nawet na Mistrzostwach Świata. Brazylia jest realna.
Komentarze (1)
Norbi
Pożyjemy, zobaczymy Joris