Joris Mathijsen w tym tygodniu podpisał trzyletni kontrakt z Feyenoordem. 32-letni Hiszpan zamienił Málagę na wicemistrza Holandii ubiegłego sezonu. Zamożny właściciel Malagi, nagle zmuszony został przykręcić kurek z pieniędzmi, ale nie z tego powodu Mathijsen opuścił hiszpański klub.
- Absolutnie nie. Projekt, który rozpoczął klub latem ubiegłego roku, był znakomity. Awansowaliśmy do kwalifikacji Ligi Mistrzów. Ale klub dopadły problemy. Wielu zawodników ma zamiar odejść. Ale nawet gdyby w Maladze byłoby wszystko dobrze, zdecydowałbym się na ten krok - przyznaje defensor reprezentacji Holandii.
Mathijsen miał w tym sezonie grać w Feyenoordzie z innym reprezentantem. Portowcy mieli nadzieję na powrót 32-letniego napastnika Dirka Kuyta , ale zamienił Liverpool na tureckie Fenerbahçe. - Dlaczego Kuyt nie wybrał Feyenoordu, nie wiem. Piłka za granicą jest fantastyczna, ale z drugiej strony to wyzwanie dla rodziny. Dla mnie jest to czas powrotu do Eredivisie. Feyenoord przyszedł we właściwym momencie.
Komentarze (1)
dario 78
No i bardzo dobrze,że będzie grał w Feyenordzie.